- Patricia ! - krzyknęłam . Rudowłosa od razu wyszła z zaplecza .
- Nie. Mów. Tak. Do . Mnie. Złotko. Bo . Cię. Poćwiartuje !- wycedziła.
- też cię kocham , kawa - posłałam jej niewinny uśmiech.
- jutro fotografuję ślub więc masz wolne - powiedziała popijając napój który ją odprężył. Potem zaczęła się praca , było więcej klientów niż wczoraj więc bardziej się zmęczyłam. Wbrew pozorom to nie takie łatwe. Jedna babka upierała się że ona tak nie wygląda lub niekorzystnie wyszła na zdjęciu przez co kilkanaście razy każda z nas robiła jej kilka zdjęć.
W końcu nie wybrała nic i wyszła. Myślałam że jej coś zrobię. Było też zamówienie na dwanaście koszulek dla jakiegoś klubu. Po pracy zaczęłam sprzątać. Gdy wzięłam szufelkę by zmieść na nią śmieci wszedł Tom.
- zamknięte -rzuciła Patt . Parker uśmiechnął się do mnie. Przywitaliśmy się. Gdy poszłam wyrzucić śmieci do kosza Patt wystawiła głowę.
- fajny , znasz go ? Wolny ? - zaśmiałam się a dziewczyna znów napiła się 'życiodajnego płynu'.
- to mój brat - z dziwną łatwością przeszło mi to przez usta , w brzuchu poczułam ściśniecie. Szefowa prawie wypluła kawę.
- pier*olisz! - tym razem i mężczyzna się zaśmiał , zapewne słyszał tylko przekleństwo...chyba. Po kilku minutach siedziałam z Tomem w jego aucie. Przypomniała mi się sytuacja z Maxem.
- coś się stało ? - zapytał payrząc na mnie ukratkiem.
- nie , nic - skłamałam. Jeszcze chwilę mierzył mnie spojrzeniem , a potem wrócił do prowadzenia auta. Przeklinałam w myślach ! Za często przypominam sobie tą sytuacje z Maxem. Muszę stwierdzić że mi się podobało ! Nie , nie podobało ci się - próbowałam sobie to wmawiać. Kłamstwo. Podobało mi się , bardzo ! Skarciłam się w duchu . Gdy wchodziliśmy do domu odrzuciłam od siebie te myśli , nie na długo. Gdy weszłam od razu zobaczyłam Georga siedzącego na kanapie i wszystko wróciło.... Na chwilę nasze spojrzenia się spotkały. Odwróciłam wzrok bardzo szybko.
- hej - rzucił Max . Odpowiedziałam tym samym. Tak , było niezręcznie. Nawet bardzo
- będę się zbierał- rzucił i wstał po czym poszedł na górę. To przecież też jego dom.. Zabrzmiało to dziwnie , tłumaczył się i po spojrzeniu Toma wnioskowałam że to było nie naturalne. Potem poszliśmy do kuchni.
- z masłem czy bez ? - pytał pokazując dwie paczki popcornu.
- masło-posłałam mu uśmiech
Poszliśmy na górę
,a chłopak włączył film. Igrzyska Śmierci : W Pierścieniu Ognia.
- oglądałaś pierwszą część? - zapytał robią mi miejsce obok siebie na łóżku.
- myhy- mruknęłam . Jedząc popcorn wpatrując się w ekran. Potem zaczęliśmy rozmawiać i film zszedł na boczny tor. Gadaliśmy dosłownie o wszystkim. Tom mówił bardzo duże , wspólna cecha. Nie zamykaliśmy się na długo. Jedyne chwile gdy nasze usta się zamykały to oddech lub śmiech. Bardzo dobrze prowadziło mi się z nim konwersację. Opowiedziałam mu dosłownie wszystko , chyba tak jak on mi.
Opowiadał też o dziwnych zachowaniach fanek . Jedne były całkiem zabawne , a inne .... Straszne.
Czas leci o wiele za szybko w dobrym towarzystwie. Prawda. Nim się zorientowałam wracaliśmy do domu. Oczywiście umówiliśmy się na piątek. Tym razem zostanę na noc. Cieszyłam się jak małe dziecko .
Weszłam do domu , zdjęłam buty i wbiegłam na górę.
Wzięłam laptopa i zaczęłam szperać na różnych stronach. Nie szukając niczego konkretnego. W końcu
- oglądałaś pierwszą część? - zapytał robią mi miejsce obok siebie na łóżku.
- myhy- mruknęłam . Jedząc popcorn wpatrując się w ekran. Potem zaczęliśmy rozmawiać i film zszedł na boczny tor. Gadaliśmy dosłownie o wszystkim. Tom mówił bardzo duże , wspólna cecha. Nie zamykaliśmy się na długo. Jedyne chwile gdy nasze usta się zamykały to oddech lub śmiech. Bardzo dobrze prowadziło mi się z nim konwersację. Opowiedziałam mu dosłownie wszystko , chyba tak jak on mi.
Opowiadał też o dziwnych zachowaniach fanek . Jedne były całkiem zabawne , a inne .... Straszne.
Czas leci o wiele za szybko w dobrym towarzystwie. Prawda. Nim się zorientowałam wracaliśmy do domu. Oczywiście umówiliśmy się na piątek. Tym razem zostanę na noc. Cieszyłam się jak małe dziecko .
Weszłam do domu , zdjęłam buty i wbiegłam na górę.
Wzięłam laptopa i zaczęłam szperać na różnych stronach. Nie szukając niczego konkretnego. W końcu
znalazłam twittera z
username'm @tomthewanted miałam od niego follow. Było tam nasze zdjęcie
! Znaczy : naszych nóg. Nogi , popcorn i telewizor. Z podpisem :
Miły wieczór :)
Uśmiechnęłam się. Poszłam pod prysznic . Umyłam też głowę .
Świeża położyłam się na łóżku. Chwyciłam telefon. Miałam nie odczytaną wiadomość
Od : Max
Zapomnijmy o tym.
Krótka wiadomość jednak potrafi zaboleć. Sama nie wiem czemu ale byłam zła i .... Bezsilna. Teraz zauważyłam jak mi zależało, niestety było już za późno.
_______
plus : nowy blog ! :D LINK
Miły wieczór :)
Uśmiechnęłam się. Poszłam pod prysznic . Umyłam też głowę .
Świeża położyłam się na łóżku. Chwyciłam telefon. Miałam nie odczytaną wiadomość
Od : Max
Zapomnijmy o tym.
Krótka wiadomość jednak potrafi zaboleć. Sama nie wiem czemu ale byłam zła i .... Bezsilna. Teraz zauważyłam jak mi zależało, niestety było już za późno.
_______
plus : nowy blog ! :D LINK
Zaczynam czytać i...bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMax to świnia - podsumowując.
Rozdział świetny !
Czekam na nn :)
Nie przestawaj pisać :*
Weny :**
Pozdrawiam :)