wtorek, 6 maja 2014

Rozdział 3 cz II

Nagle usłyszałam że ktoś mnie woła. Odwróciłam się to był Mike. Chociaż dopiero po chwili to dostrzegłam. Podszedł do mnie wolnym , chwiejnym krokiem. Ustał i chwilę się mi przyjżał. Złapał mnie za rękę , jednak po chwili wyrwałam ją z uścisku.
 - no co ty ? Znowu zaczynasz ? - przysunął się bliżej , zrobiłam krok w tył. Złapał mnie za biodra i szybko pocałował. Rozum się odezwał i uderzyłam go w brzuch. Chodziliśmy do tej samej klasy. Cofnął się łapiąc za miejsce które zaatakowałam.
 - odwal się- syknęłam. Złapał mnie za oba nadgarstki i zbliżył się na niebezpiecznie bliską odległość  , ale za nim ktoś mocnym głosem powiedział : 
- ej , koleś ! Lepiej ją zostaw ! - Mike się odwrócił i rzucił przekleństwo w kierunku mojego wybawcy. Znałam ten głos... Mike dostał od nowo przybyłego w twarz. Upadł i złapał się za nią. To Max ! Tak , Max - przyjaciel Toma. Złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę auta. - o czym ty myślałaś? Dziewczyno musisz...- przerwałam mu wtulając się w niego.
 - Dziękuję Max , dziękuję - powiedziałam prawie płacząc. Położył delikatnie dłoń na moich plecach.
 - już dobrze - powiedział o wiele łagodniej. Wsiedliśmy do samochodu. Mężczyzna pomógł mi zapiąć pas , sama nie mogłam wycelować. Jechaliśmy nie za szybko (może bał się że zachce mi się wymiotować?) . Co chwile na mnie zerkał. 
Zastanawiałam się czemu ... Może był na mnie zły że wyciągnęłam go domu w środku nocy ? Tego nie byłan pewna. Wolałam by nie był na mnie zły. Byłam mu bardzo wdzięczna za pomoc , właściwie uratował mnie. Co by było gdyby nie przyjechał? Nie chciałam wiedzieć. 
- Jesteśmy - zakomunikował. Skąd znał adres ? Podałam mu ? Nie wiele pamiętam . - nie mówmy nic Tomowi - powiedział jeszcze. Odpięłam pas.
 - Nic ? - powtórzyłam i przysunęłam się do niego , bardzo blisko. Czułam jego zapach , pachniał pięknie. Spojrzałam mu w oczy , on lekko zjechał wzrokiem w mój dekolt. Dosłownie na sekundę. Położyłam rękę na jego kolanie i wpiłam się w jego usta , stało się coś dziwnego - odwzajemnił pocałunek. Jedak , nie byłam na tyle trzeźwa by o tym myśleć. Oderwał się ode mnie zbyt szybko co przypomniało mi ile alkoholu wypiłam , i to , że chce mi się siku. 
-Nie mogę tego zrobić Tomowi - powiedział tylko. Posłusznie wysiadłam z auta. Gdy tylko weszłam do pokoju od razu rzuciłam się na łóżko i zasnęłam. Nawet nie miałam czasu pomyśleć o tym , co się przed chwilą stało. 


_______________
Jakiś tam rozdział jest....  Dziękuję za 3 komentarze ! Pobiliście (znowu !) swój rekord !

4 komentarze:

  1. Świetne *.*
    Em... Dawaj nexta z tego co pamiętam to masz go :D
    Czekam na nn :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bosko czekam na rozwinięcie miłości Maxa i Megan :>
    Proszę dodaj następny jak najszybciej...
    Błagam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie się zapowiada ;) Z niecierpliwieniem czekam na nn ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę się doczekać nn <3 Fajny rozdział ;D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz one wiele dla mnie znaczą i dodają weny :)