Nagle usłyszałam że ktoś mnie woła. Odwróciłam się to
był Mike. Chociaż dopiero po chwili to dostrzegłam. Podszedł do mnie
wolnym , chwiejnym krokiem. Ustał i chwilę się mi przyjżał. Złapał mnie
za rękę , jednak po chwili wyrwałam ją z uścisku.
- no co ty ? Znowu zaczynasz ? - przysunął się bliżej , zrobiłam krok w
tył. Złapał mnie za biodra i szybko pocałował. Rozum się odezwał i
uderzyłam go w brzuch. Chodziliśmy do tej samej klasy. Cofnął się łapiąc
za miejsce które zaatakowałam.
- odwal się- syknęłam. Złapał mnie za oba nadgarstki i zbliżył się na niebezpiecznie bliską odległość , ale za nim ktoś mocnym głosem powiedział :
- ej , koleś ! Lepiej ją zostaw ! - Mike się odwrócił i rzucił
przekleństwo w kierunku mojego wybawcy. Znałam ten głos... Mike dostał
od nowo przybyłego w twarz. Upadł i złapał się za nią. To Max ! Tak ,
Max - przyjaciel Toma. Złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę auta.
- o czym ty myślałaś? Dziewczyno musisz...- przerwałam mu wtulając się w
niego.
- Dziękuję Max , dziękuję - powiedziałam prawie płacząc. Położył
delikatnie dłoń na moich plecach.
- już dobrze - powiedział o wiele łagodniej. Wsiedliśmy do samochodu.
Mężczyzna pomógł mi zapiąć pas , sama nie mogłam wycelować. Jechaliśmy
nie za szybko (może bał się że zachce mi się wymiotować?) . Co chwile na
mnie zerkał.
Zastanawiałam się czemu ... Może był na mnie zły że wyciągnęłam go domu w środku nocy ? Tego nie byłan pewna. Wolałam by
nie był na mnie zły. Byłam mu bardzo wdzięczna za pomoc , właściwie
uratował mnie. Co by było gdyby nie przyjechał? Nie chciałam wiedzieć.
- Jesteśmy - zakomunikował. Skąd znał adres ? Podałam mu ? Nie wiele
pamiętam . - nie mówmy nic Tomowi - powiedział jeszcze. Odpięłam pas.
- Nic ? - powtórzyłam i przysunęłam się do niego , bardzo blisko. Czułam
jego zapach , pachniał pięknie. Spojrzałam mu w oczy , on lekko zjechał
wzrokiem w mój dekolt. Dosłownie na sekundę. Położyłam rękę na jego kolanie i wpiłam się w jego usta , stało się coś dziwnego - odwzajemnił pocałunek. Jedak , nie byłam na tyle trzeźwa by o tym myśleć. Oderwał się ode mnie zbyt szybko co przypomniało mi ile alkoholu wypiłam , i to , że chce mi się siku.
-Nie mogę tego zrobić Tomowi - powiedział tylko. Posłusznie wysiadłam z auta. Gdy tylko weszłam do pokoju od razu rzuciłam się na łóżko i zasnęłam. Nawet nie miałam czasu pomyśleć o tym , co się przed chwilą stało.
_______________
Jakiś tam rozdział jest.... Dziękuję za 3 komentarze ! Pobiliście (znowu !) swój rekord !
Świetne *.*
OdpowiedzUsuńEm... Dawaj nexta z tego co pamiętam to masz go :D
Czekam na nn :D
Bosko czekam na rozwinięcie miłości Maxa i Megan :>
OdpowiedzUsuńProszę dodaj następny jak najszybciej...
Błagam :)
Ciekawie się zapowiada ;) Z niecierpliwieniem czekam na nn ;D
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać nn <3 Fajny rozdział ;D
OdpowiedzUsuń