środa, 23 kwietnia 2014

Rozdział 1

- Jestem Tom - wyciągnął do mnie rękę a ja ją uścisnęłam.
 - Megan - starałam się nie patrzeć mu w oczy. Było dziwnie , niezręcznie..
 - Więc ...- potarł dłońmi starając się znaleźć jakiś temat - opowiedz coś o sobie - zachęcił. Odchrząknęłam. - Mam dwadzieścia lat i ...- przerwałam- to nie jest teraz ważne! - zirytowałam się , a on posłał mi pytające spojrzenie- uhg , wiedziałeś? - spuścił wzrok
- wiedziałeś...- szepnęłam bardziej sama do siebie by zrozumieć- jak długo ?
 - pół roku - powiedział cicho - chodź porozmawiamy w spokojniejszym miejscu - wstał .
 Niepewnie podniosłam się , wzięłam torebkę i wyszłam za nim. Był samochodem. Otworzył mi drzwi za co krzywo się uśmiechnęłam. Wsiadłam i zapięłam pas. Ruszył
- Mama dopiero pół roku temu powiedziała mi że Marc ma żonę , córkę- mówił prowadząc - nie chciała nic więcej powiedzieć- zamilkł , a ja próbowałam go zrozumieć i postawić się w jego sytuacji. 
Miał gorzej niż ja , zrobiło mi się go szkoda , ale wiedziałam że sobie poradził. Był  fajny i miły - to dało się zauważyć od razu. Uśmiechnął się szerzej gdy spostrzegł że mu się przyglądam. Mieliśmy podobne kolory włosów i kilka mniej widocznych szczegółów . Zatrzymał się i wysiadłam z auta. Byliśmy przed pięknym domem.
 - zapraszam - powiedział , dopiero zauważyłam że on już stał przy drzwiach . Podeszłam szybko i rozglądając się po pomieszczeniu usiadłam na kanapie.
 - to twoje mieszkanie? - zapytałam. Było super urządzone
- mojej dziewczyny - usiadł na fotelu i puścił mi oczko- podoba ci się?
 -tak , jest śliczne - beżowe ściany ślicznie łączyły się z drewnianymi meblami. Na ścianie wisiał fantastyczny obraz . Dziewczyny na wietrze w błękitnej , rozwianej sukni. Spodobał mi się.
 -a ty masz chłopaka? - zapytał. Aktualnie ? Dwóch . Tego raczej mu nie powiem. Zresztą to tylko dla korzyści. Wyglądam na grzeczną dziewczynkę? Pozory. Uwielbiam chodzić na imprezy i lubię ostrą zabawę. Pasowało do mnie powiedzenie 'Nie oceniaj książki po okładce' - jestem aniołkiem z różkami.
 - nie . Opowiedz coś o sobie , chcę cię poznać - zdziwiła mnie moja szczerość. Nadal siedziałam spięta.
 - Mam na nazwisko Parker. Mieszkam z czwórką przyjaciół , tworzymy zespół The Wanted. Znasz? - pokręciłam przecząco głową . Nie kojarzyłam , ale sprawdzę- Od kilku lat jestem z Kelsey . Poznasz ją i chłopaków też. Jeśli zechcesz - dodał szybko.
 - Jasne - uśmiechnęłam się bo atmosfera zaczynała się rozluźniać. - teraz ty - przypomniało mi się że tylko zaczęłam opowiadać o sobie.
 - Lubię piłkę nożną , ale tylko oglądać. Moja ulubiona drużyna to Man City. Interesuje mnie też kilka małych klubów piłkarskich , ale dobra. Nie lubię kotów. Wydają mi się ohydne. Za rok będę pełnoletnia. Znaczy dokładnie za trzy miesiące - uśmiechnęłam się szerzej do niego. Starał się coś wymyślić . Rozmowa nie za bardzo się kleiła. 
- zagrasz ? - zapytał pokazując na xbox'a. Cudo ! Uwielbiałam grać , a on miał nowszy model od mojego. Aż zachciało mi się piszczeć , ale spokojnie.
 -Jasne! -po chwili już graliśmy w przeciwnych drużynach. Dał mi wygrać 7 : 5 .
- Nie musisz mi dawać wygrywać- dopowiedziałam. Zagraliśmy jeszcze raz. Tym razem było trudniej , wystawiłam język sama nie wiem czemu. Może żeby się bardziej skupić. W końcu był remis. Potem rozmowa szła już lepiej. Tom był bardzo fajny. Umówiliśmy się też na jutro. A gdy wychodziłam nawet go przytuliłam. Odwiózł mnie do domu.
Gdy weszłam od razu podeszła do mnie mama .
 - i jak ? - zapytała ciekawa.
 - jest fajny , nawet bardzo. Teraz idę do siebie- rzuciłam tylko buty koło szafki i pobiegłam na górę. Usiadłam na łóżku. Wzięłam laptopa i wpisałam w wyszukiwarkę :

 Kliknęłam na 'The Wanted Show Me Love ' i zaczęłam słuchać. Teledysk fajny , piosenka też. Uuu ten z grzywką to przystojniak. Zaśmiałam się. Potem czytałam trochę o nich , o tym że właśnie robią sobie przerwę. W końcu jednak zamknęłam laptopa i poszłam do łazienki. Gdy wyszłam już w piżamie mój telefon zaczął dzwonić. Mój dzwonek to Hollywood Undead - I Don't Wanna Die . N wyświetlaczu pojawił się napis ' Ann' i jej zdjęcie. Odebrałam.
 - hej - przywitałam się z przyjaciółką. 
- hej , hej . Opowiadaj!- ponagliła. Położyłam się na łóżko i wszystko jej opowiedziałam. Oczywiście nie obyło się bez mnóstwa pytań. Gdy skończyłyśmy byłam zmęczona , ale miałam jeszcze coś do zrobienia. Napisałam do Damiena :
 To i tak nie miało sensu. Na początku wydawało mi się że coś do ciebie czuję , ale teraz już wiem że to na pewno nie miłość. 
Wysłałam takiego samego smsa do Carola i poszłam spać z 'czystym' sumieniem.

1 komentarz:

Dziękuję za każdy komentarz one wiele dla mnie znaczą i dodają weny :)